czwartek, 16 lutego 2012

Żarówki LED

Kolejną rzeczą jaką zoptymalizowałem w swoim zużyciu energii to oświetlenie. Już wiele lat temu przeszedłem z żarówek zwykłych na świetlówki (trzeba tylko pamiętać, że świetlówki są opłacalne od 3 minuty - wcześniej mają znacznie większy pobór prądu niż zwykła żarówka, więc w miejscu gdzie wpadam na chwilę wisiała dotad zwykła bombka żarowa). Rachunki jak zwykle wzrastały i wzrastały, dzieci rosną i jak to dzieci zostawiają wszystko włączone, nawet jak ich tam nie ma. Rozwiązania były dwa, albo automaty wyłączające, albo zmiana źródła światła.


Automatów ciekawych we wzornictwie, relatywnie tanich i sprawnych nie ma, więc to rozwiązanie, pomijając problemy techniczne, szybko umarł. Drugi pomysł, czyli zmiana źródła jak najbardziej był wykonalny. Wybór padł oczywiście na żarówki LED. Jaka jest ich mnogość, wie ten co zaczął analizować i szukać najbardziej optymalnego rozwiązania.
Zgodnie ze swoimi przyzwyczajeniami, nie ma co oszczędzać na inwestycjach, które mają przynieść zwrot podszedłem do tego masowo i ilościowo. Jako modele jakie chciałem instalować wybrałem te z maksymalną ilością ledów, aby sowicie zastąpiły żarówki - dzieci i moja rodzina lubimy mieć jasno w domu. Zużycie prądu spadnie, więc można poszaleć i nie ma większej różnicy, jeśli LED ciągnie 3 czy 5 Watów :)


Zdecydowanie trzeba porównywać żarówki LED przed decyzją zakupu. Różnice w cenach są znaczne, ale jak to głównie z chińskimi produktami wszystko podyktowane jest jakością. Mówiąc otwartym tekstem im taniej, tym gorsza jakość. Testowo wymieniłem ponad 20 żarówek LED od różnych dostawców (oczywiście w kompletach) i po roku uzywania mogę bezsprzecznie powiedzieć, że są bardzo duże różnice. Część żarówek okazała się wielkim "badziewiem" i dziś z 80 ledów, 20 nie świeci. Reszta wygląda jak po zamontowaniu i świeci piknie.


I teraz kilka wniosków:
  1. Nie kupować u ludzi co dają jakieś pseudo gwarancje rozruchowe. Gwarancja ma być na 24 miesiące i tyle. W tym casie wystarczające sprawdzicie żarówkę i buble po prostu oddacie sprzedawcy - oczywiście musicie mieć fakturę / paragon zakupu i sprawdźcie, że żarówki posiadają jakieś oznaczenia / nadruki fabryczne, aby łatwo było udowodnić, że te zepsute żarówki są od tego sprzedawcy. Dużo kombinują Ci co sprzedają buble.
  2. Trzymajcie opakowania po żarówkach - patrz pkt. 1
  3. Ogromną uwagę zwrócić należy na kolor światła. Nam bardzo nie odpowiadała barwa zimna (niebiesko - biała). Mieliśmy wrażenie jakby to było światło z kostnicy. Te żarówki wylądowały w końcu w garażach i piwnicach.
  4. Gigantyczne znaczenie ma ilość lumenów (lm) jakie dają żarówki. Tutaj to już popis oratorski sprzedawców jest ogromny, więc bierzcie wszystko na dotyk i eksperyment. Ja wyszedłem z założenia, że 80 ledów to lepiej niż 36 :)
  5. LEDowe żarówki są ekstra, bo się nie grzeją, więc powymieniałem je nawet w lampach biurkowych dzieci i teraz się już nie boję o poparzenia.
  6. Zgryzem dla mnie był montaż 80 ledowych żarówek w podwieszanych sufitach. Sprawa rozchodziła się o nie pasujące druciki, podtrzymujące żarówkę. Wąsy drucików z powodu wystających ledów nie miały miejsca na podtrzymywanie. Sprawa okazała się rpostsza niż myślałem i po ścięciu wąsów na tokareczce, wsio trzyma się jak należy :)
Ceny myślę, że w granicach 14 zł za dobrą żarówkę są jak najbardziej osiągalne. Niżej to już jest zdecydowanie chłam i odradzam uczciwie. Gwinty i wejścia są przeróżne i nie powinno być problemów z dobraniem odpowiednich. Kupujcie zawsze w większych paczkach - macie pewność tej samej partii, koloru, jakości i dostawcy.

Ciepłe światło - 9 Watów :)

8 żarówek jako jedna pozycja


12 żarówek w pozycji maks
Kolejne żarówki przed szafą
Pytanie podstawowe : Czy to się opłaca ?


Według mnie tak, im więcej używam tym szybciej mi się zwraca inwestycja. Po drugie już nie muszę biegać po domu i gasić pustych pokoi, to też coś kosztuje ;)


Rachunki za prąd naprawdę mocno mi spadły, teraz czas wymyśleć coś na czajnik elektryczny, który mam w domu. Jego działanie załatwia mi całe oświetlenie w domu na miesiace :(

8 komentarzy:

lednar pisze...

Bardzo ładnie się wszystko prezentuje. Super!

Anonimowy pisze...

Ja uważam, że kupując żarówki LED trzeba przede wszystkim nie patrzeć na cenę, a na parametry. Czytałem na tej stronie, którą podrzuciłem o tym, że od watów ważniejsze są przede wszystkim lumeny. To czy żarówka będzie ciągnęła 8W czy 4W to już mało ważne, jeśli weźmie się pod uwagę, że generuje większy strumień światła.

Fajnie, że napisałeś w tak przystępny o żarówkach ledowych, zbieram o nich jak najwięcej informacji.

Anonimowy pisze...

Dodam, że to mało istotne, że czy generuje 8 czy 4W, jeśli weźmiemy pod uwagę, ile generowała żarówka 20W przy znacznie mniejszej ilości lumenów. Każda wartość poniżej 10W to już gigantyczna oszczędność w użytkowaniu. A jeśli już żarówka ma trwałość powyżej 25000h, to już w ogóle luksus.

Henryk pisze...

Bardzo dobry wybór i również jestem tego samego zdania. tak samo jak ty wybieram sprawdzone rozwiązania oświetlenia LED. Aktualnie jestem na etapie montażu paneli LED https://interblue.pl/panele-led,c,130 i już widzę jak to ładnie się prezentuje.

Anonimowy pisze...

Bardzo ciekawie to zostało opisane.

Anonimowy pisze...

Same żarówki LED są już dziś bardzo popularne i mnie wcale to nie dziwi. Muszę powiedzieć, że ja również chwalę sobie używanie taśm LED. Czytałem również na stronie https://sklep.neonica.pl/zalety-tasmy-led-cct o zaletach używania takich taśm.

Adrian Moczyński pisze...

Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.

Jan Świątek pisze...

Faktycznie jest to bardzo fajny sposób na oświetlenie naszych wnętrz. Ja jeszcze mogę każdemu polecić przeczytanie wpisu https://budynkowo.pl/news/tasmy-led/ gdzie dokładnie opisano to jak wybrać taśmę LED.