poniedziałek, 30 stycznia 2012

Dane techniczne instalacji

Witam,

W związku z zapytaniem podaję dane techniczne instalacji:
  1. Kolektor 30 rur x 2
    • powierzchnia całkowita 4.949 m²
    • powierzchnia apertury 2.800 m² - im więcej tym lepiej
    • dł x szer - 1990 x 2487 mm
  2. Kolektor 20 rur x 2
    • powierzchnia całkowita 3.200 m²
    • powierzchnia apertury 2.050 m² - im więcej tym lepiej
    • dł x szer - 1990 x 1600 mm
  3. Zbiornik do wody ciepłej - 300L Galmet Sunny
  4. Zbiornik akumulacyjny - 1000L Galmet
  5. Zbiornik wyrównawczy x 2
  6. Pompa solarna dwuobiegowa
  7. Sterownik solarny x 1
  8. Rurki miedziane - sporo :)
Powierzchnia domu do ogrzewania 300 m2, ilość osób mieszkających 7, powierzchnia kolektorów razem 16,298 m2, grzejniki aluminiowe.

Dwuobiegowa pompa solarna




 

niedziela, 29 stycznia 2012

Instalacja solarna - oszczędności

Od pewnego czasu jestem szczęśliwym posiadaczem instalacji solarnej. W związku z powyższym mogę się z Wami zacząć dzielić informacjami związanymi z tą instalacją.


Instalacja składa się z:
  • 2 x 20 rur
  • 2 x 30 rur
  • Zbiornik 300 L (do ciepłej wody bieżącej)
  • Zbiornik akumulatorowy 1000L (do ogrzewania oraz jako akumulator energii)
  • Pompa dwuobiegowa
  • Sterownik solarny
  • Czujniki i urządzenia pomiarowe
  • Naczynia wzbiorcze
  • Filtr wody
  • Rurki i wskaźniki (moja łódź podwodna)

Sporo na wszystko wydałem, ale według mnie się opłaca. Instalację wykonałem oczywiście z dopłatą 45% od NFOŚiGW - jestem obecnie w czasie oczekiwania na wykonanie dopłaty do kredytu, a zaraz potem oczywiście kredyt zamknę. Z analizy wyszło mi, że najtaniej i najprościej kredyt uzyskam w BPS i tak też się stało. Sama procedura jest nie ma co gadać upierdliwa. Pomimo posiadania pieniędzy, aby samodzielnie wykonać inwestycję, musiałem brać kredyt - tylko wtedy istnieje możliwość dopłaty. Dokumentacji jest potrzebna masa, więc przygotujcie się na sporo papierologii stosowanej:
  • Projekt instalacji - bez tego się nie obejdzie i tego nie pomijajcie, bo potem łatwiej bronić się przed urzędnikami oceniającymi :)
  • Zaświadczenia o zarobkach - jak to przy kredycie, przyda się również RMUA
  • Zaświadczenie o nie zaleganiu z podatkami w gminie
  • Solar Keymark na solary jakie mają być zainstalowane
  • Wnioski z BPS i NFOŚiGW
Warunki jakie musi spełniać instalacja to koszt maksymalnie 2500 zł za 1 m2 powierzchni solarnej. Moja instalacja jest dosyć skomplikowana - wygląda jak niezła "łódź podwodna" - słowa instalatora, ale teraz pierwsza bardzo poważna według mnie informacja - nie oszczędzajcie na ilości rur. Już odpowiadam dlaczego, poprzez porównanie do instalacji z dopłatami gminnymi (nota bene nie wiele z tych głośnych instalacji wychodzi - gminy przeważnie nie doprowadzają spraw do końca, niestety). Po pierwsze instalacja własna jest "nasza" po 1 roku - można z nią robić co się chce. Instalacja gminna należy do nas po ... 5 latach. Ktoś zapyta: I co z tego ? Ano to, że w tym czasie wymagane są różne warunki ... eksploatacji. Jeśli ja jestem zmuszony do 1 roku utrzymywania ekipy serwisowej, to koszt mam zdecydowanie niższy niż 5 letni ;) Uwierzcie mi, dobrze pilnowana i skonfigurowana instalacja nie wymaga serwisantów !!! Serwis trzeba wezwać, gdy boimy się sami wymienić płyn solarny - jak dla mnie lepiej to zostawić dla fachowców, bo łatwo zapowietrzyć układ solarny i nie będzie on wydajny. Jeśli ktoś się jednak uprze, nie ma najmniejszego problemu z opieką samemu nad całą instalacją. Drugi powód i chyba główny, dlaczego polecam zdecydowanie instalacje z dopłatami 45%, a nie gminnymi. Gmina narzuca nam "sztampowe" rozwiązanie zaplanowane dla całej gminy. Zestawy zazwyczaj są według mnie nie dobrze wymiarowane - dostarczą Wam może ciepłą wodę latem, ale zimą to będziecie tylko marzyć o jakimś "darmowym" cieple. Jak robicie instalację sami, macie pole manewru i warto oszczędzać na zbiorniku, rurkach i przede wszystkim kosztach instalacji, ale w żadnym razie na ilości elementów grzejących - czyli rurach. Jak ją dobrze "przewymiarujecie" to ciepło popłynie z nich również zimą. No tak i w końcu trzeci powód, jak dla mnie zabijający rozwiązania gminne. "Sponsorami" gminnych prac są zazwyczaj firmy produkujące i handlujące solarami płaskimi. Jakoś nikt w przetargach nie chce dopuszczać instalacji rurowych. Dla mnie to zdecydowanie przekreśla sens tych inwestycji. Wielu "ekspertów" roztrząsa decyzje czy wybierać systemy solarne płaskie czy rurowe ? Szanowni Państwo, tu nie ma czego roztrząsać - do warunków polskich, na nasze szerokości geograficzne i zimowe opady śniegu - jedynym prawdziwie działającym rozwiązaniem są rury próżniowe. To jest fakt i jak ktoś kto chce się na tym znać, przeliczy wydajność rur i płaskich na m2 (a na tym opiera się dotacja naszego NFOŚiGW), koszty solarów jednego i drugiego rodzaju oraz wymagania montażowe to może dojść do jedynego słusznego wniosku. Nie dajcie się omamiać i zastanówcie się nad zimowym użytkowaniem solarów (sławetny marketingowy kicz sprzedających solary płaskie, jakim jest możliwość podgrzania (sic!) solarów płaskich, aby śnieg spłynął z nich i mogły zacząć funkcjonować. To tak jakbyście do elektrowni elektrycznej musieli zużyć mnóstwo prądu, aby go zaczęła produkować. Niestety przeważnie nie odzyskacie tej energii jaką zużyjecie na oczyszczenie płaskich solarów ze śniegu). Krótko mówiąc jak solar ma na sobie śnieg, to nie działa. Przez rury śnieg przechodzi - jak macie dobrze pomyślaną konstrukcję to 50 cm śniegu może stanowić problem dla rurowej instalacji, ale zastanówcie się co wtedy dzieje się na płaskiej :) Jak ktoś chce podyskutować to zapraszam do komentarzy - przekonajcie mnie do płaskich instalacji ;)

I teraz wyobraźcie sobie płaski solar.Wyglądałby jak dach, czyli zero pracy.


No dobrze, pierwsza część informacji z dzisiejszego wpisu to : Instalujcie solary z rur próżniowych tylko w dopłatach 45%

W kolejnych odcinkach napiszę Wam:
  1. Dlaczego zakładać na dach rur ile wlezie.
  2. Jak sprawdzić rury, bo rura rurze nie równa.
  3. Jaki schemat instalacji jest warty zainwestowania
  4. Jakie są uzyski energii
  5. Jakie są koszty i zyski

Tak dla zachęty odnośnie wydajności zimowej powiem Wam, że dzisiaj tj. 29 stycznia 2012 roku nie włączyłem gazu w domu (mam ogrzewanie oparte na gazie z sieci). W dzień było 2 stopnie na plusie na słońcu, w nocy temperatura spada do -15 stopni. Mamy okres wyżu zimowego i fajnego rosyjskiego chłodu. W dzień zbiornik 300L do mycia się został zagrzany do 45 stopni, zbiornik akumulacyjny 1000L załadował się na 39 stopni. Wieczorkiem włączyłem piec i dogrzałem tylko 10 stopni, aby kaloryferki były ciepłe w nocy.

Zbiornik 300 L

Maksymalna temperatura na kolektorach

Kolektor oddaje 8,4 kWh ciepła, TPU - temperatura akumulatora 1000L
Zbiornik 1000 L i kawałek "łodzi podwodnej"
Na dzisiaj starczy, bo późno się zrobiło :)