Po dłuższej przerwie spowodowanej zmianą pracy na lepszą, reorganizacją życia i innych nie zależnych zdarzeniach, wracam do Was z informacjami odnośnie instalacji solarnej.
Dużo poczytałem, pogadałem na zagranicznych forach i wniosek był prosty - zamontować lustra odbijające światło słoneczne pod moją instalacją słoneczną. Zysk ma sięgać około 30%. Zapytałem się, dlaczego nie i poszedłem do boju.
Pierwsza decyzja - kupić gotowe rozwiązanie. Moje kroki skierowały się do najlepszego produktu pod tym względem, czyli luster akrylowych. Przy moich rozmiarach solarów (2 x 30 sztuk + 2 x 20 sztuk) koszt wyszedł oszałamiająco, na ponad ... 4000 zł. Mój zapał do tego rozwiązania mocno zgasł. Oczywiście można poszukać taniej, ale głównym problemem okazał się nietypowy wymiar płyt jakich szukałem. Za ścinki niestety też musiałbym zapłacić, zatem ten pomysł poszedł w odstawkę.
W międzyczasie nawinęła się jeszcze blacha stalowa, polerowana, ale ta wyszła jeszcze drożej.
W związku z powyższym pozostało mi ... DIY (Do It Yourself). Poszperałem znowu, poczytałem, wziąłem kalkulator do ręki i wyszedł mi taki oto model:
 |
Zuzia - mój średni pomocnik i gotowe lustro pod solary. |
- Płyty OSB - najcieńsze jakie są, czyli 1,2 cm
- Zabezpieczenie ich ... farbą olejną, najtańszą jaką się da
- Oklejenie folią
- Montaż i wykonanie własnoręczne
Koszty :
- Przycięte OSB z Leroy Merlin (gdzie indziej mógłbym je kupować :) wraz z dowozem - 380 zł
- Folia paski, rolki o szerokości 8 cm i długości 10m x 4 - 50 zł
- Folia gruba, śniadaniowa - duża powierzchnia x 2 - 25 zł
- Klej polimerowy do folii x 3 - 33 zł
- Farba olejna 5l, najtańsza, bo to tylko zabezpieczenie mechaniczne - 70 zł
- Mocowania metalowe + śrubki - 10 zł
Wszystko razem : około 570 zł i to już ma sens ekonomiczny.
Kolejność prac:
 |
Gotowe płyty z Leroy Merlin, docięte na wymiar, 8 szt. |
1. Płyty docięte do wymiarów, jeszcze mi 4 półki w garażu na szpargały doszły w cenie ;)
2. Oklejenie ścian, aby nie zabrudzić ich farbą
 |
Płyty malowane farbą olejną |
 |
Malowanie pistoletem |
 |
Nie zapomnijcie o zakryciu ściany :) |
 |
Najtańsza farba olejna, 5 litrów na około 40 m2 |
3. Malowanie płyt pistoletem na sprężone powietrze - obie strony. Pędzlem to droga przez mękę i znacznie więcej farby - nie polecam. Przy okazji przestroga, nie dajcie się namówić na pistolet malarski elektryczny - to jest po prostu badziew i tyle.
 |
Tutaj ranty jeszcze nie umalowane |
4. Najważniejsze jest malowanie rantów, to najbardziej słabe zabezpieczenie płyt OSB - zatem tutaj malowałem do skutku pędzlem, aż nie było dziurek. Po prostu olejny kapsel na wodę.
 |
Klej polimerowy - tubka szła na 2 płyty |
 |
Lejemy klej, nie oszczędzać |
 |
Szybko rozsmarować klej pędzlem |
5. Klej z tubki, pędzel w dłoń i rozsmarować pod folię
 |
Najpierw 1 osoba, druga trzyma naciągnięte wysoko |
 |
Potem druga osoba od razu całość naprężoną |
6. Oklejenie folią o dużej powierzchni - jedna strona płyty. Najpierw jedna osoba brzeg, potem po naciągnięciu (trzymajcie folię w górze) druga osoba przykłada całą szerokość.
 |
Gładzimy delikatnie, aby nie porwać folii |
7. Wygładzanie powierzchni folii - delikatnie !!!
 |
Obcinanie nadmiaru |
8. Obcięcie nadmiarów, aby potem było jak przykleić taśmę na rant.
 |
Aluminiowa folia samoprzylepna, szerokość 5-8 cm |
 |
Analogicznie do folii dużej |
 |
Pasek jest wcześniej przycięty na odpowiednią długość |
 |
Wszystkie łączenia folii zakryte taśmą aluminiową |
8. Zaklejenie połączeń folii na dużej powierzchni
 |
Zaklejmy rant po odcięciu nadmiarów folii |
 |
Zaginamy na dół |
 |
Cały rant obklejony |
9.Zaklejenie folią rantów z dużą uwagą na zasady spływania deszczu, wody - czyli ostatnia przyklejana była folia na rancie górnym, aby woda go nie podmywała
 |
Lustro pod solary i odbicie |
10. montaż na dachu i to wbrew pozorom było najtrudniejsze, bo czasami wiatr nieźle dmucha, a taka płyta to kawałek niezłego żagla, zatem uważajcie i montaż tylko przy całkowitym bezwietrznej pogodzie.
Zabezpieczenie najpierw testowałem przez 1 miesiąc na deszczu, wietrze etc. celem sprawdzenia pomysłu. Ponieważ wsio było OK, zrobiłem operację z wszystkimi 8 płytami (30 rurowe solary muszą mieć po 2 lustra bo mam konstrukcję wsporników w środku przedzieloną dodatkowym wspornikiem). Pracy na każdą płytę poświęciłem od 1h do 2h. Przy wyklejaniu obowiązkowo trzeba mieć pomoc drugiej osoby, pracę ciężko, albo nie możliwe aby wykonać w 1 osobę.
Uwagi cenne, bo mnie się przytrafiły błędy i nie warto powtarzać :
- Nie oszczędzajcie kleju pod folię, bo potem będzie fruwać :)
- Przy malowaniu pistoletem, nie zapomnijcie zakleić folią ściany za płytami ;)
- Dajcie spokojnie wyschnąć klejowi, zanim będziecie nosić gotowe "lustra", bo folia potrafi się rozedrzeć i poślizgnąć na nie wyschniętym kleju. Wtedy oczywiście można zakleić łatką z folii przylepnej, ale to nie ładnie ;)
- Wygładzać wewnętrzną stroną ręki, bo kostki zewnętrzne ręki już są za ostre i folia za bardzo się poddaje kształtowi - traci lustrzane odbicie na rzecz rozproszenia
Efekt końcowy - nie jest to lustro jakie macie w szafie, ale do solarów jest wystarczające. Testowałem to klejąc jedno lustro na dworze przy słonecznej pogodzie - myślałem, że oślepnę :) Jak skończę wszystkie lustra to sprawdzę jaki będę miał średni zysk przy podobnych dniach tzn. bardzo czyste niebo i wysoka temperatura. Wtedy dam Wam znać jaki mam uzysk z lustrami - a mam na pewno, bo w dni pochmurne (obecna instalacja nie ma jeszcze założonych ostatnich trzech elementów) ładuje mi baniaki (1300 L w sumie) na 55 stopni.
Pozdrawiam amatorów darmowej ciepłej, tfu ... wrzącej wody (dobrze, że mam w instalacji mieszacz wody, bo dzieci nie raz by sobie ręce poparzyły).